Coraz większe wymagania
Wzrost świadomości wśród nabywców żywności sprawia, że rośnie popyt na towary, które przez długi czas były domeną sklepów delikatesowych. Teraz można je kupić bez większych problemów w pierwszym z brzegu dyskoncie, a nawet w niektórych sklepach osiedlowych. Fakt, że chcemy jeść zdrowiej i smaczniej to bardzo dobry objaw. Stopniowo wyzbywamy się starych przyzwyczajeń, zgodnie z którymi należało się cieszyć tym, że w ogóle możemy coś zjeść. Oferowanym produktom przyglądamy się z uwagą i coraz częściej stoi za tym konkretna wiedza i wymagania.
Uważne czytanie etykiet zdecydowanie popłaca, bo dzięki temu jesteśmy w stanie ograniczyć ryzyko nacięcia się na jakimś produkcie. Kiedyś niewiele osób zwracało uwagę na to, co było napisane w składzie. Dziś plusy zyskują ci wytwórcy, którzy do minimum ograniczają w swoich produktach konserwanty, substancje zagęszczające czy wzmacniacze smaku. Coraz chętniej się tym chwalą za pomocą rzucających się w oczy napisów na opakowaniach. Jest to bardzo duża zmiana, która świadczy o tym, że polski rynek dojrzewa i dogania światowe standardy.