Hime gal

Przedstawicielki tego trendu za wzór do naśladowania postawiły sobie Paris Hilton oraz księżniczki z bajek i filmów Walta Disneya. Jeśli wydaje ci się, że w wydaniu azjatyckim może wyglądać to dość nietypowo i zabawnie to… masz rację.

Ogromną ujmą na honorze dla wyznawczyń tej mody jest założenie na siebie nie-markowego ubrania lub taniej biżuterii. Do szczęścia konieczne są również drogie gadżety typu I-phone oraz I-pad oraz najbardziej ekskluzywne kosmetyki – zarówno te pielęgnacyjne, jak i makijażowe.

Jak widać to bardzo droga moda i na podążanie za nią mogą pozwolić sobie tylko najbogatsze nastolatki – tu liczy się klasa, szyk i oczywiście zawartość portfela. Wyrazem statusu społecznego księżniczki są diademy, które z lubością wpinają sobie we włosy (koniecznie wysadzane prawdziwymi kamieniami).

Uwielbiają także podkreślać oczy za pomocą eyelinera oraz kępek sztucznych rzęs dających efekt „firanki”. Jeśli na ulicach Tokio spotkasz nastolatkę, która sprawia wrażenie, jakby dopiero co opuściła salę balową gubiąc kryształowy pantofelek, możesz być pewien, że to przedstawicielka hime gal.